Tania Bakum i Dmytro Krasnyi stworzą ciemnię w galerii ESKAEM.
Naświetleń, które powstaną w świetle czerwonym, nie uda się udokumentować. Ciemnia fotograficzna rządzi się swoimi prawami, a najważniejszym z nich jest zakaz jakiegokolwiek światła białego. W związku z tym na wystawie nie będzie sesji zdjęciowych ani relacji wideo. Wystawę można zobaczyć tylko na własne oczy, o wystawie będzie można opowiedzieć tylko słowami.
To właśnie tam, w miejscu wypełnionym czerwonym światłem, dokonuje się swoista magia – przemiana białego czystego papieru w fotografię.
Wszystko, co tam zobaczysz, pozostanie tam i w Twojej głowie.
Dmytro Krasnyi – ur. 1985, obwód Kijowski, UA. Ukończył Narodowy Uniwersytet Transportu w Kijowie, a następnie studiował sztukę w pracowni grafiki na Akademii Kijowsko-Mohylańskiej. W swojej praktyce artystycznej pracuje z takimi mediami jak grafika, fotografia, ceramika, instalacja, kolaż. W 2017 roku był finalistą wystawy młodych artystów MUKHI. W 2019 roku otrzymał stypendium Gaude Polonia, w ramach tego programu studiował na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu. W 2022 uczestnik Vienna Contemporary 2022.
Tania Bakum – ur. 1989, Pereyaslaw, UA. W 2008 ukończyła Kijowską Szkołę Fotografii i to właśnie fotografia jest głównym medium, w którym pracuje. Oprócz działań artystycznych, pracuje przy projektach komercyjnych. W swojej twórczości wykorzystuje również haft i performance. Obecnie odkrywa tajniki fotografii analogowej. Artystka przyjechała do Gdańska ze względu na wojnę w Ukrainie.
Tania Bakum i Dmytro Krasnyi od lipca 2022 są artystami Portowej Rezydencji Artystycznej w Fundacji MEWKA założonej przez Bartosha Zimniaka w Gdańsku-Nowym Porcie, gdzie otworzyli ciemnię do rozwijania umiejętności fotografii alternatywnej.
Morze Bałtyckie to nasze dziedzictwo – społeczne, kulturowe, materialne. Zwrot ku tradycyjnym technikom przetwarzania naturalnych zasobów wynika z potrzeby odnowienia zapomnianych relacji ze środowiskiem. Dbanie o Bałtyk to także akt selfcare’u – jesteśmy ze sobą powiązani. Dziś szczególnie potrzebujemy tej wzajemnej troski. Dzięki uważnemu spojrzeniu w przeszłość możemy zatroszczyć się o wspólną przyszłość.
Traktowanie morza jako zasobu ma dla mnie w pierwszej kolejności wymiar osobisty. Obrazy licznych wakacji spędzonych na plaży w towarzystwie taty ratownika przepełnione są szczegółową obserwacją środowiska. Dziecięce aktywności pozwalały mi doświadczać morskiego krajobrazu pełnią zmysłów: dotyk tekstury glonów wyciągniętych prosto z wody i tych ususzonych na piasku, łapanie malutkich krewetek do plastikowych kubeczków, przesiadywanie na nagrzanych kamieniach. Gdy dziś wracam na plażę, dostrzegam przykre zmiany, jak zniknięcie gatunku morszczynu pęcherzykowatego. Na przestrzeni własnego życia obserwuję degradację środowiska, które uważam za dom.
Bałtyk jest siedliskiem dla rozmaitych istot: krabów, krewetek, małży, trawy morskiej, glonów, a także gąbek. Morska bioróżnorodność tworzy fascynujący, unikatowy ekosystem, który wymaga naszej uwagi i ochrony. Jedną z umożliwiających to strategii jest myślenie o morzu w kategoriach zasobu materialnego. Jednak jeśli nie wiemy, co kryje morze, jak mamy je chronić? Podczas cyklu spotkań i warsztatów porozmawiamy o glonach w wielu aspektach: osobistym, naukowym, psychologicznym, pozwolimy sobie na wspólne spekulację na temat przyszłości glonów i Bałtyku. Spotkania będą kolejnym krokiem, kontynuacją badań z produkcji bioplastików i wystawy w ramach Gdynia Design Days, na potrzeby której stworzono materiały z zasobów z Bałtyku: ryb, glonów, muszli i trawy morskiej.
Najważniejszym aspektem jest identyfikacja zagrożeń, na jakie narażony jest bałtycki ekosystem. Wśród nich można wymienić fizyczną ingerencję w linię brzegową, nadmierną eksploatację zasobów, eutrofizację i toksyczne zanieczyszczenia, inwazje gatunków nierodzimych oraz zmiany klimatyczne. Wierzę, że traktowanie Morza Bałtyckiego jako wspólnego źródła zasobów może doprowadzić do zwiększenia troski o jego dobrostan. W przeciwnym razie pozostaną nam tylko zasoby pamięci.
Glony na kolację zostaną podane w następujących terminach i tematach:
8.2.23, środa, 18:00 – GLONY NA POCZĄTEK Rozmowa z Blanką Byrwą i gośćmi – jak zobaczyć przyszłość i nadzieję w bałtyckich glonach.
15.2.23, środa, 18:00 – GLONY NA POWAŻNIE Naukowe spotkanie wokół ekologii morza. Od wegańskiego serniczka po zagrożenie Bałtyku. + WARSZTATY (zapisy wkrótce na evenea)
22.2.23, środa, 18:00 – GLONY NA TERAPII O tym jak spacer nad morze przeistacza się w badania naukowe, jak procesy badawcze krzyżują się z procesami w naszej głowie. + WARSZTATY (zapisy wkrótce na evenea)
1.3.23, środa, 18:00 – GLONY NA KONIEC ŚWIATA Spekulacje na temat przyszłości Bałtyku. Gdzie będą jego granice i kim będą jego mieszkańcy?
Karolina Konopka proces twórczy rozpoczyna od pisania. To bardzo angażujący etap – możliwe, że najbardziej. Zapisuje pomysły, tworzy przepisy na obrazy, obiekty malarskie, instalacje, analizuje kulinarne przepisy znalezione w internecie, książkach kucharskich.
Czy kolejność ma znaczenie? Można rozpocząć proces od przepisu, a następnie przejść do przygotowania dania, bądź wypieku. Można również zacząć od dania i liczyć, że przepis pojawi się w trakcie pracy. Dochodzenie do tego w kontekście wystawy „tu tytuł” nie jest istotne. Istotnym natomiast jest, że prace Karoliny nie są przypadkowe. Składają się z przepisu (tekstu), produktu (dzieła) oraz propozycji podania (zdjęcia przedstawiającego jak dzieło należy zaserwować). Kulinarna i malarska precyzja.
Najbardziej kremowym na to przykładem jest zapis z Tortologii:
Czynność pieczenia tortu podzielona na etapy: BISZKOPT numer 1: ubijanie jajek z cukrem, mąką tortową, proszkiem do pieczenia, BISZKOPT numer 2: ubijanie jajek z cukrem, mąką tortową, mąką ziemniaczaną, proszkiem do pieczenia, posypką mocno kolorową – cukrową, BISZKOPT numer 3: ubijanie jajek z cukrem, mąką tortową, mąką ziemniaczaną, kakao, proszkiem do pieczenia, nasączanie wyżej wymienionych biszkoptów, przekładanie ich kremami, KREM JAGODOWY: rozmieszanie żelatyny z gorącą wodą, ubicie śmietany z cukrem pudrem z dodatkiem Śmietan-fixu, ciągłe miksowanie, dodawanie frużeliny, dolewanie żelatyny i miksowanie, KREM MICHAŁKOWY: postępowanie jak z kremem jagodowym, wmieszanie posiekanych czekoladek Michałków, chłodzenie przez kilka godzin w lodówce, przykrywanie paterą i obracanie „do góry nogami”, obkładanie śmietaną zmiksowaną z kremem w proszku, posmarowanie całego tortu, wykonanie ozdób z mleka w proszku, zafarbowanie masy barwnikami jadalnymi, rozwałkowanie, wycinanie foremkami, następnie formowanie ozdób, układanie dekoracji na torcie zasługuje na uznanie.
Weskaemzobaczymy wybrane wyroby cukiernicze – obiekty malarskie. Będzie słodko.
Twórczość Karoliny Konopki, to nie tylko słodkie obiekty malarskie. Pod przykrywką ciast z farby olejnej, czy akrylowej, kryje się coś więcej. Dostrzegamy przesmaczną analizę naszego społeczeństwa, jego obyczajów i zachowań. I tu wracamy do tekstów, które w jej twórczości są ważne i wraz z malarskimi formami tworzą spójną twórczość Konopki.
Karolina Konopka
Ur. w 1995 r. w Świętochłowicach. Absolwentka Malarstwa na ASP w Katowicach. Stypendystka Ministra Kultury 2019.Zajmuje się działaniami z zakresu: wideo, malarstwa, rzeźby, instalacji. Interesuje ją sztuka cukiernicza, garmażeryjna, zagadnienie kultury masowej, konsumpcjonizm, jedzenie wyrzucone, jak i to na talerzu, obrzędy, tradycje i rytuały zakorzenione w polskiej kulturze. Przeszukuje Internet, lumpeksy, śmietniki i kataloguje znalezione tam rzeczy.
wernisaż: 28.10.2022, piątek, 19:00 wystawa: 28.10-13.11.2022 (info o terminach niżej)
Matki Polski są często intrygujące, frapujące, kłopotliwe. Są w liczbie mnogiej zależnej od ilości niewygody lub wygody, ale dużo częściej tej pierwszej, która uwiera artystę. Tę niewygodę Zimniak przekazuję nam, odbiorcom, tworząc nieobojętne sylwetki Polsk poruszające za każdym razem inne zagadnienie. Matki Polski są o relacjach społecznych, sytuacji polityczno-ekonomicznej, o klimacie, naturze, pracy, obyczajach, … są także o życiu w świecie, który nie sprzyja osobom (nad)wrażliwym.
Bartosh Zimniak mówi o sobie, że trudno mu patrzeć na świat przez różowe okulary, ponieważ czuje, że nie wykształcił w sobie „mięśnia”, który pozwalałby mu na pozytywne patrzenie na świat, wiarę w siebie oraz docenie samego siebie. Oczywistością jest, że to jacy jesteśmy teraz, ma swoje źródła w dzieciństwie. Brak docenienia, pochwał, duże oczekiwania od rodziców, wpływają często na nieumiejętność wykorzystywania dobrych emocji w życiu dorosłym. Artysta wierzy, że każda ze stworzonych Matek jest częścią terapii, a performatywność jego działań pozwala mu pozbyć się negatywnych emocji, zastępując je sukcesywnie tymi dobrymi. Należy zatem zakładać, że każda kolejna Matka Polska to krok budujący owy mięsień pozytywny. Możliwe, że cel nigdy nie zostanie osiągnięty, a droga będzie nieustającą twórczą inspiracją.
Matki Polski należy odbierać jako cykl, komplet, z co najmniej dwóch powodów. Pierwszy to mnogość i ilość zagadnień, które słabo albo wcale, tracą na ważności w naszym kraju, Polsce. Zimniak tworzy rejestr frustracji (lub fascynacji) zamknięty w kwadratowych pracach, zawierających sylwetkę kraju wypełnioną artystyczną interpretacją uczuć związanych z bieżąca sytuacją. To swego rodzaju osobista kronika, mocno osadzona we współczesnej historii oraz światopoglądzie panującym w polskim społeczeństwie. Drugi powód, to konsekwencja w realizacji artystycznego projektu, powstającego już od ponad 8 lat.
Matki Polski są o wierności samemu sobie i ideom, w które się wierzy. Systematyczność w tworzeniu to także objaw wiary w to, że pozytywności można się nauczyć, wypracować ją w sobie. Konsekwencja według Zimniaka jest nieodłącznym elementem talentu, podświadomie, może też być tylko pretekstem podtrzymującym trwanie w procesie, który sam w sobie jest intrygujący i samonapędzający się.
Marek Rogala, kurator
Bartosh Zimniak (ur. 1991)
Polsko-francuski artysta intermedialny, wykorzystujący w swojej twórczości performance, instalacje, video-art oraz sztukę społecznie zaangażowaną. Porusza tematy związane z tożsamością, tradycją, przynależnością oraz zadaje pytania wokół szeroko rozumianego patriotyzmu i polskości. W 2013 roku ukończył kierunek Filozofia i Komunikacja Społeczna na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Tytuł magisterski obronił na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, na kierunku Intermedia. Od 2014 roku nieprzerwanie czerpie energię twórczą i siłę z kontaktu z Morzem Bałtyckim. Związany z Francją od 2005 roku, mieszka w Reims, gdzie eksploruje sekrety powstawania szampana wśród malowniczych winnic.
W 2017 roku, w nadmorskiej dzielnicy Gdańsk – Nowy Port, założył Galerię Społecznie Zaangażowaną MEWKA, gdzie wraz z mieszkańcami, artystami i artystkami organizuje: wystawy, warsztaty oraz spotkania tematyczne.
Mimo wielu sukcesów na płaszczyźnie artystycznej, doświadczył poczucia porażki egzystencjalnej, które zmotywowało go do rozpoczęcia nowej drogi w rozwoju duchowym.
Wybrane wystawy, festiwale oraz nagrody: Międzynarodowy Festiwal Narracje(2015), Wyspa 3.0 Mapa i Terytorium(2015), Festiwal Młode Wilki, (2016), V Dwubiegunowe Spotkania Performerów (2017), Zrozumieć Sierpień Europejskie Centrum Solidarności Gdańsk(2018), Wystawa PLaża: Galeria FWD: (2020), Kaliskie Biennale Sztuki A-Kumulacje (2017, 2019, 2021), Voyage, voyage: MEWKA. Galeria Społecznie Zaangażowana (2022), MATKI POLSKI: Galeria ESKAEM, Gdańsk (2022). Laureat Nagrody Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (2016), Finalista 15. edycji Konkursu Artystyczna Podróż Hestii (2016). Wyróżnienie Prezydenta Miasta Gdańska za działalność artystyczno-społeczną (2018). Laureat Głównej Nagrody na XIII Festiwalu Filmów Jednominutowych (2018). Stypendysta Marszałka Województwa Pomorskiego (2019), Stypendysta Miasta Gdańska (2021, 2022). Laureat konkursu kuratorskiego w Galerii Sztuki im. Jana Tarasina w Kaliszu (2022). Finalista na XIVII Festiwalu Filmów Jednominutowych (2022).
Wystawa odbywa się w eskaem, miejscu działającym w ramach programu Gdańskie Otwarte Pracownie. Tu powstają kulturalne kwadraty i pokazywana jest młoda sztuka.
udostępnienie: poniedziałek, środa, piątek, sobota, niedziela – 17:00 – 20:00 (można też umówić się indywidualnie – dane kontaktowe w zakładce: jak trafić? jak skontaktować się?)
Znalazłam ją na olx. „Mix berneńczyk, kundelek, 2 miesiące. Oddam w dobre ręce”. Było lato, choć kalendarzowo już jesień. Na miejscu, w kącie z prawej strony budy zauważyłam małą czarna kulkę, wyglądała niczym piłka rzucona w rogu sali gimnastycznej. Uniosła głowę i posłała w moją stronę swoje szaro – niebieskie spojrzenie. Jaka spokojna – pomyślałam. Po chwili przypomniałam sobie, że obok stoi dotychczasowa opiekunka. Zastanawiałam się czy powinnam zadać pytanie czy raczej nie mówić nic. Nie chciałam robić niczego po czym można by poznać mój zachwyt. Trochę tak jakbym znalazła dorodnego grzyba i nie chciała, by ktoś go zauważył nim go zerwę. To co? Bierze pani? Chwilę po tym byłyśmy już w drodze do Krakowa. Szybko okazało się, że psina ma mnóstwo energii i przypomina raczej piłeczkę typu kangurek. Zabieranie jej ze sobą do pracowni było jedynym sensownym rozwiązaniem w celu uniknięcia szkód na szeroką skalę. Przyglądałam się jej jak mnie obserwuje. Motywy do malowania same zaczęły się pojawiać. Szorstki włos, miękki włos, dłoń zatapiająca się w sierści, wciągająca czerń, bliki w oczach jak oddalone jasne księżyce, psi język, psia łapa, psie oko, psie oczy, psy, portrety. Całe wszystko.
Monika Chlebek
Urodzona w 1986 roku w Krakowie. Absolwentka krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. W latach 2006 – 2011 studiowała na wydziale malarstwa. Dyplom pod kierunkiem Prof. Misiaka obroniła w 2011 roku.
Mieszka i pracuje w Krakowie.
Swoje prace prezentowała na wystawach indywidualnych i zbiorowych w Polsce i za granicą m.in.
„Obrazy niepodobne” (Galeria Miejska Arsenał, Poznań, 2019), „Solo show” (Galeria Yuki – Sis, Tokio, 2014), “Nie – zapamiętanie” ( Project Room CSW Zamek Ujazdowski, Warszawa, 2013), “Złe sny” ( galeria Zderzak, Kraków, 2010), “Works on Paper on Fridges” (Galeria HARKAWIK, Nowy Jork, 2022), “Ciemności kryją ziemię” ( galeria BWA Warszawa 2021), “Animal show” ( galeria ACAPELLA , Neapol 2021), “Miłość” ( galeria Shefter, Kraków, 2020), „XY” New Generation Polish-Hungarian Painting (MODEM Center for Modern and Contemporary Arts, Debreczyn, 2017), „Może jutro ta dama da tortu jeżom” (Fundacja Salony Sztuki, Zielona Góra, 2018), “Grayscale” (Alte Feuerwache Loschwitz, Drezno, 2016), “Malarki” ( galeria Biała, Lublin, 2015), “Tylko dla Twoich oczu” ( galeria Zderzk, Kraków, 2015), „Artyści z Krakowa. Generacja 1980 – 1990” (Mocak – Muzeum Sztuki Współczesnej, Kraków, 2015), „Pamięć. Rejestry i terytoria” (Międzynarodowe Centrum Kultury, Kraków, 2013), „No Problem” (galeria POTENCJA, Kraków, 2017)
fot. Daria Szczygieł
Wydarzenie odbywa się w e__ae_ miejscu (ESKAEM) – miejscu działającym w ramach programu Gdańskich Otwartych Pracowni realizowanego przez Miasto Gdańsk
Sprzątanie nigdy nie było moim ulubionym zajęciem. Nie przepadałam za bardzo za tą czynnością i wykonywałam ją albo na “raty”, albo jakoś hiper szybko (w trybie flash mode), by potem oddać się czemuś o wiele przyjemniejszemu.
Jedyne, co w sumie sprawia mi niejaką radość w branży usług porządkowych, to odkurzanie. Szczególnie bardzo brudnej powierzchni, wtedy czuję satysfakcję .
Do liter mam bardzo pedantyczny stosunek, choć uczę się odpuszczać, to jednak jakaś część mnie jest zawsze niezadowolona z efektu i chce spędzić kolejne kilka godzin na smyraniu węzłów do momentu osiągnięcia idealnej krzywej (w illustratorze jest to często niemożliwe, szczególnie przy literze S – type designers know ).
Z biegiem lat uważam, że nadal nie jestem purrrfect house wife, ale mój stosunek do czystości zmienił się i to diametralnie Zaś do typografii jest wciąż ten sam, jak nie silniejszy .
Aga Kotowska Projektantka graficzna. Typowy Kot. Na co dzień skacze po identyfikacjach wizualnych, typografii oraz projektach kreatywnych. Z wykształcenia architektka krajobrazu i absolwentka studiów podyplomowych na kierunku Projektowanie Graficzne w Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi. Ukończyła również Jagielloński Kurs Typografii oraz gdańską „Sztukę Projektowania”. Otrzymała wyróżnienia w konkursach: Projekt Roku STGU 2018/2019 w kategorii Świeża Krew, oraz Polish Graphic Design Awards 2018, w kategorii kroje pism. Talent Olsztyna 2017 w kategorii: projektowanie graficzne. Jej prace opierają się głównie na liternictwie, z którym dużo eksperymentuje zarówno cyfrowo oraz analogowo. Otwarta na nowych ludzi, eksperymenty, ciekawe inicjatywy oraz współpracę przy mądrych i wartościowych projektach. https://typische.co/ https://www.instagram.com/typowy_kot/ https://www.tiktok.com/@typische_katze
Obraz ze ściany, zdjęcie z szuflady, plakat z korytarza, figurka z komody. Niedużo trzeba, by w ESKAEM stworzyć wystawę bardzo sąsiedzką, a może nawet najbardziej sąsiedzką wystawę na świecie. Od Was dla Was. „Rzeczy sąsiedzkie” to pomysł na wystawę, na której zostaną zaprezentowane Wasze ulubione obrazy, zdjęcia lub inne pamiątki, które sprawiają, że dobrze czujecie się w swoich mieszkaniach/domach. Wystarczy, że zechcecie na jeden dzień coś ze swoich wnętrz ulokować na ścianach i parapetach najbliższej Wam galerii sztuki.
W ESKAEM gościło już całkiem spore grono artystów, ale największym marzeniem Marka – twórcy i opiekuna galerii – jest spotkanie w niej Sąsiadów. Tym pomysłem, tą wystawą, chce zaprosić Was, mieszkańców Gdyńskich Kosynierów, do wspólnego działania.
Już dziś wiemy, że sąsiedzi z naprzeciwka pokażą obraz przedstawiający nogi, sąsiadka z kamienicy obok przyniesie ulubioną rzeźbę, a ktoś inny zaprezentuje swój własnoręcznie namalowany obraz. A co pokaże Pan, Pani?
Wczesny budzik. Szybkie wstawanie. Ogarnianie. Prysznic. Ogarnianie. Jedzenie bez smaku. Trochę deszcz, trochę słońce. Więc kurtka, parasol wrzucony na tylne siedzenie samochodu. Szybko plecak. Szybko szybko. Garaż, biurko. Szybko maile. Dużo maili. Dużo szybkich maili. Szybko odpowiedzi. Szybko dużo szybkich odpowiedzi. Szybko spotkanie. Szybkie spotkania. Dużo krótkich, szybkich spotkań. Stanie w korkach. Znowu szybkie spotkanie. Zapisany kalendarz. Zapisany kwadrat. Szybkie jedzenie, znowu. Szybko siłownia. Szybko do domu. Szybko do mycia. Szybko do spania. Szybko do życia.
Wolno.
Mieliśmy wszyscy zwolnić i się w końcu nauczyć doświadczać rzeczy w całości. Ja miałem. My mieliśmy. Wystawa z grudnia zeszłego roku (“Nikt o ciebie nie prosił”) była zaciągnięciem hamulca i zastanowieniem się. Był czas na kontemplację. Na rozmowy, na zastanawianie się. Decyzje miały być podejmowane świadomiej. Relacje miały być zawiązywane uważniej. Relacje miały być zadbane. Mieliśmy być zaopiekowani, w pełnym kontakcie ze sobą, ze swoją głową, ze swoim ciałem. Nasze otoczenie miało być przez nas lepiej zauważane. Pełniej doświadczane. Z tej uważności miało wypływać szczęście, zrozumienie i spokój. Szybko szybko. Szybko szybko. Wczesny budzik. Szybkie wstawanie.
Szybko szybko.
Ogarnianie. Szybki prysznic. Szybkie ogarnianie. Szybko jedzenie szybkiego jedzenia bez smaku. Trochę szybki deszcz, trochę szybkie słońce. Więc kurtka, parasol wrzucony szybko na tylne siedzenie szybkiego samochodu. Szybko plecak. Szybko szybko. Garaż, szybkie biurko. Szybko maile. Dużo maili. Dużo szybkich maili. Szybko odpowiedzi. Szybko dużo szybkich odpowiedzi. Szybko spotkanie. Szybkie spotkania. Dużo krótkich, szybkich spotkań. Stanie w szybkich korkach. Znowu szybkie spotkanie. Szybko zapisany kalendarz. Szybko zapisany kwadrat. Szybkie jedzenie, znowu szybko. Szybko siłownia. Szybko do domu. Szybko do mycia. Szybko do spania. Szybko do życia.
Na wystawę składają się m.in. instalacje: Szybko (ostemplowane morze opakowań plastikowych) Wolno (materac wyklejony pieniędzmi nie posiadającymi nigdy wartości – praca w trakcie powstawania, wykańczana powoli podczas udostępniania wystawy)
Marek Rogala – kurator, promotor kultury, twórca eskaem.pl, czyli kwadratów informujących o kulturze w Trójmieście. Swoje działania skupia na obserwowaniu trójmiejskiego podwórka kulturalnego, promowaniu wydarzeń kulturalnych. Laureat Nagrody Miasta Gdańska za Promocję Kultury im. Martina Opitza. Od września 2020 prowadzi galerię ESKAEM (e__ae_ miejsce) przy Gdyńskich Kosynierów 10 w Gdańsku. Stara się być artystą. Na swoim koncie ma setki kolażowych kwadratów, kilka plakatów a także prace z materiałów śmieciowych.
„Szybko. Wolno. Szybko szybko” to instalacja powstała w ramach projektu „nowe życie” zrealizowana dzięki Miastu Gdańsk w ramach Stypendium Kulturalnego Miasta Gdańska 2022.
Wernisaż: 12.08.2022, 18:00 Wystawa: do 31.08.2022 / szczegółowe terminy pod opisem
W pracach próbuję pokazać aspekt zacierania pamięci oraz iluzję pamiętania. Budynki sprowadzone są do form geometrycznych, ludzie – do kształtów. Zakamarki pamięci złożone są z zapachów, smaków, dotyków. Inspiracją do zrobienia wystawy są przemyślenia na temat mojego rodzinnego miasta i zmian zachodzących przez wojnę w Ukrainie. Niepewność tego, czy kiedykolwiek tam wrócę i czy miejsca, które pamiętam wciąż zostaną. skłoniło mnie do zastanowienia się, czy zapamiętam dokładnie to co kiedyś było moją codziennością.
* Memory pool also called fixed-size blocks allocation, is the use of pools for memory management that allows dynamic memory allocation comparable to malloc or C++’s operator new. As those implementations suffer from fragmentation because of variable block sizes, it is not recommendable to use them in a real time system due to performance. A more efficient solution is preallocating a number of memory blocks with the same size called the memory pool.
Daria Lytvynenko jest graficzką i animatorką. W swoich pracach stawia na eksperyment i ekspresję. Inspiracje czerpie z codzienności i sprowadza ją do prostych kształtów. Tworzy teledyski animowane, a w wolnej chwili robi tatuaże.
MAKI | Alicja Szczudlińska, Szymon Makyła, Adam Karusewicz
Wystawa: 17-30.06.2022 / terminy udostępnień podane w tabelce na końcu posta Wernisaż: 17.06.2022, godz. 18:00
PROJEKT TRANSMEDIALNY: PROSIMY O ZABRANIE ZE SOBĄ TELEFONÓW I SŁUCHAWEK!
Homonim: «wyraz mający jednakowe brzmienie z innym wyrazem, lecz różniący się pochodzeniem, znaczeniem, często też pisownią; nazywany też homofonem» (Encyklopedia popularna PWN, 1992)
Co jako pierwsze przychodzi Wam na myśl na dźwięk słowa maki?
Dla większości będą to czerwone kwiaty, rosnące dziko na łąkach. Zwykle zachwycają swoim kolorem, kojarzą się ze słońcem i nadchodzącym latem.
Uprawa maku niskomorfinowego w Polsce jest legalna, podlega jednak regulacjom określonym przez ustawę z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii. Wysuszony sok z niedojrzałych makówek maku lekarskiego występuje częściej pod nazwą opium. Dawniej wykorzystywano je jako środek nasenny i odurzający. Obecnie mleczko makowe pozyskuje się głównie w celu produkcji silniejszych narkotyków – morfiny i heroiny.
Maki to też jeden z najpopularniejszych rodzajów sushi.
Maki rozumiane jako popularna, amerykańska sieć fast food, znaleźć dziś można w większości państw na świecie.
Maki to narkotyk. Szeroko pojęty.
Projekt ukazuje homonimię tytułowych maków, wyrazu o wielu znaczeniach, w tym przypadku blisko ze sobą powiązanych. Zażycie narkotyków prowadzi do rozluźnienia i silnego stanu euforii, łączących się często ze wzmożonym łaknieniem lub wręcz przeciwnie – brakiem odczuwania głodu. „Narkotykami” okazują się nie tylko substancje psychoaktywne. W dzisiejszym konsumpcyjnym świecie można się uzależnić właściwie od wszystkiego. Projekt zwraca uwagę na ogólnodostępność narkotyków, czyniącą ich nielegalność walką z wiatrakami.
Dla nas MAKI to przede wszystkim efekt naszej współpracy: Alicji Szczudlińskiej (fotografia) oraz Koła Naukowego Systemów Wbudowanych i Internetu Rzeczy (tworzonego przez Tomasza Muchowskiego i Szymona Makyła; aplikacja, organizacja). Rok temu światło dzienne ujrzał nasz pierwszy projekt transmedialny TĘSKNOTAM., przy pomocy którego szukaliśmy swojego miejsca w nowej, pandemicznej rzeczywistości. Dziś po raz drugi łączymy siły, angażując Wasz wzrok i słuch – zestawiamy kolorowe zdjęcia z dźwiękiem. MAKI uzupełnia muzyka w klimacie experimental techno, autorstwa Adama Karusewicza.
Alicja Szczudlińska (ur. 1999) Urodzona w 1999 roku w Elblągu jest osobą tworzącą, jeszcze nie artystką. Początkująca fotografka z zamiłowania. Obecnie uczy się na gdańskiej Skandynawistyce. Absolwentka szkoły artystycznej Fotografika. Studentka ASP – może kiedyś.W swoich projektach (dotychczas „do szuflady”) koncentruje się przede wszystkim na człowieku, podejmując tematykę jego kruchości i miejsca w otaczającym go świecie. Entuzjastka sztuki wszelakiej. Dopiero się rozkręca.
Szymon Makyła (ur. 1999) Elblążanin, student Elektroniki i Telekomunikacji na Uniwersytecie Morskim w Gdyni, społecznik. Wiceprezes Koła Naukowego Systemów Wbudowanych i Internetu Rzeczy.
Pod kątem artystycznym rozwija się przede wszystkim filmowo, czego efektem są spoty reklamowe dla projektów społecznych: Zobaczmy się i Rozmawiamy bez granic oraz produkcja Bohaterzy nie giną (2017). Współorganizator elbląskiej Gali Osobowości (2015-2020), organizator charytatywnego Turnieju Wilków Morskich (2021).
Człowiek-orkiestra. Nie ma dla niego rzeczy niemożliwych.
W takim składzie zaczynaliśmy naszą wspólną przygodę ze sztuką. Z Szymonem znamy się od szkoły podstawowej, jednak dopiero 2 lata temu w naszych głowach zrodził się pomysł połączenia obrazu i dźwięku z technologią. Podczas gdy ja dbam o stronę wizualną i organizację, Szymon wraz z Kołem Naukowym Systemów Wbudowanych i Internetu Rzeczy odpowiada za kwestie techniczne, tj. aplikację i urządzenia iNode, wykorzystywane w projektach. Tym razem naszą ekipę muzycznie wsparł ktoś nowy.
Adam Karusewicz (ur. 1997) Swoją karierę rozpoczął od DJ’ki, grając na różnych „wernisażach”: od klubowego undergroundu po afterowe klimaty na wybiegach mody. Od roku zajmuje się tworzeniem muzyki mocno upaćkanej klimatami muzyki elektronicznej, skupując swoją uwagę na ciemniejszych brzmieniach. Tak właśnie stara się połączyć dwa światy – mocnego, soczystego uderzenia wraz z polirytmicznymi dźwiękami ze zmieniającymi się motywami, w ten sposób wywołując w odbiorcy swoistą hipnozę.
Wiązanka utworów, którą usłyszycie w projekcie to produkcje Adama oraz selekcja dyskografii artystów, których uważa za inspirację.
fot. Tomasz Cieślikowski
Wydarzenie odbywa się w e__ae_ miejscu (ESKAEM) – miejscu działającym w ramach programu Gdańskich Otwartych Pracowni realizowanego przez Miasto Gdańsk Pokaż mniej Pokaż mniej
Haftowanie dla Anity Wasik jest jak medytacja, forma ucieczki od stresującej codzienności. Nauka haftowania była odpowiedzią na bezsenność, towarzyszącą pierwszym dniom macierzyństwa. Zaczęło się niewinnie od wyhaftowania zwierzątek do pokoju syna. Z czasem haft przestał być tylko sposobem na nieprzespane noce. Anita, ośmielona m.in. przez Dianę Lenart, trójmiejską kuratorkę wydarzeń kulturalnych, przygotowała haftowane prace do wystawy G8 w Gdyni oraz w Rydze. Zajawka haftem rozwija się i z małych tamborków przenosi się na wielkie krosno, jest to skok na głęboką wodę z wielką skalą.
W eskaem zobaczymy Horyzont – Horizon, projekt, który reprezentował Gdańsk podczas wystawy miast hanzeatyckich HanseArtWorks. Hanseatic New Gold w Rydze. Powstał wiosną 2021 roku.
Horyzont – Horizon to instalacja, na którą składa się 16 haftowanych tamborków. Każdy z nich reprezentuje inny kraj, z którego wywodzą się hanzeatyckie miasta. Hafty przedstawiają różne oblicza morza, a tamborki są jak bulaje statku przez które widać morskie pejzaże z linią horyzontu. Pejzaże są na granicy abstrakcji, wykonane hafem pętelkowym z wełny i bawełny, mają mięsisty, trójwymiarowy charakter. Każdy pejzaż jest inny, raz woda jest spokojna, innym razem wzburzona – tak jak różne są nastroje społeczne w krajach skupionych wokół Hanzy – razem jednak tworzą jeden wspólny horyzont.
🔵 Za dokumentację fotograficzną projektu odpowiada Daria Szczygieł, uzupełnieniem instalacji jest film, którego autorami są Daria Szczygieł i Jan Rusek.
🔵 Mecenasem projektu Horyzont – Horizon jest Miasto Gdańsk. Praca została wyłoniona w drodze konkursu i stanowiła reprezentację artystyczną Gdańska na wystawie „Hanseatic New Gold” w Rydze.
Anita Wasik – adiunktka na Wydziale Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Prowadzi Pracownię Projektowania dla Kultury oraz Pracownię Propedeutyki Projektowania Książki. Wielokrotnie nagradzana projektantka graficzna, specjalizująca się w projektowaniu dla instytucji kultury. Zajmuje się tworzeniem identyfikacji wizualnych, wystawiennictwem, a także projektowaniem książek i katalogów. Pociąga ją papier, przestrzeń, interakcja, grafika, która działa na rożne zmysły. Od niedawna, a konkretnie od czasu przyjścia na świat swojego syna Tolka zaczęła eksperymentować z haftem i tkaniem. To, podobnie jak żeglarstwo pozwala jej na ukojenie zmysłów.
Wernisaż: 22.04.2022, 18:00 Wystawa: 23.04-15.05.2022 Udostępnianie wystawy: piątki, soboty, niedziele – godziny 16:00 – 19:00 (poza dniem wernisażu – kiedy zapraszamy na 18:00 / nie pasuje Tobie termin udostępnienia? spróbujmy się złapać na telefon – 531 904 741)
Wydarzenie odbywa się w e__ae_ miejscu (ESKAEM) – miejscu działającym w ramach programu Gdańskich Otwartych Pracowni realizowanego przez Miasto Gdańsk
🇺🇦
Вишивання для Аніти Васік – це свого роду медитація, форма втечі від стресових буднів. Мистецтво вишивки стало відповіддю на безсоння майбутньої мисткині, яке супроводжувало її у перші дні материнства. Все почалося з вишивання тваринок до кімнати сина. З часом вишивка перестала бути шляхом втечі від безсонних ночей, і стала невід’ємною частиною життя Аніти.
Аніта набралась творчої сміливості й під керунком труймєйської кураторки культурних подій „Tri-City” Діани Ленарт підготувала вишивки для виставки G8 у Гдині та Ризі. Таким чином, здавалося б, звичайна вишивка набирає обертів, розвивається й переноситься з маленьких п’ялець на великий ткацький верстат, це мов стрибок у глибоку воду з великим розмахом.
В галерії eskaem ми побачимо Horyzont – Horizon, проект, який було відібрано за результатами конкурсу й він став художньою репрезентацією Гданська на виставці «Нове ганзейське золото» в Ризі. Проект зявився навесні 2021 року.
Це інсталяція, що складається з 16-ти вишитих п’ялець. Кожен з них представляє іншу країну, з якої походять ганзейські міста. У вишивці зображені різні настрої та образи моря, а обручі ( обрамлення виробів), немов ілюмінатори кораблів, через які можна побачити морські пейзажі з горизонтом. Пейзажі на межі абстракції, виконані з вовни та бавовни з петельною вишивкою. Мають м’ясистий, об’ємний характер, що дає краще відчути характер робіт. Кожен ландшафт різний: іноді вода спокійна, іноді бурхлива – так само, як і соціальні настрої в країнах навколо Ганзейського союзу – разом вони утворюють один спільний горизонт.
За фотодокуметанцію проекту відповідає Дарія Щиґель, а інсталяцію доповнюватиме фільм Дарії Щиґель та Яна Русека.
Меценатом проекту Horyzont – Horizon є місто Гданськ.
Аніта Васік – асистентка факультету графічного дизайну Гданської Академії образотворчих мистецтв. Вона також очолює Студію дизайну „в” культурі та студію дизайну книги. Про неї: відзначена нагородами графічна дизайнерка, що спеціалізується на дизайні для закладів культури. Займається створенням візуальних образів, виставками, а також графічним оформленням книг і каталогів. Її тягне до паперу, простору, взаємодії, графіки, які спрямовані на створення певних настроїв та відчуттів в глядача. Нещодавно, з народженням сина Толека, почала експериментувати з вишивкою та ткацтвом. Це, як і вітрильний спорт, приносить спокій та гармонію.